domenica 30 dicembre 2012

/makarony.

szybko, od punktów, w formie notatek, bo gdzieś je prędzej czy poźniej posieję.
aleksandro, dziecko, zapamiętaj!
  • makaron nie tuczy, kto mówi inaczej, KŁAMIE!
  • ale oczywiście rozgotowany makaron to siedlisko kalorii, więc oczywiście nie gotujemy go na jakąś kleistą papkę tylko al dente, bo wtedy jest najzdrowszy
  • najlepszy makaron zawiera mąkę semolinę z pszenicy durum i wodę (taki makaron rozpoznajemy między innymi po bursztynowym kolorze)
  • najlepsza i najzdrowsza jest oczywiście semolina pełnoziarnista, więc szamamy najlepiej makaron z niej zrobiony
  • CUKIER NAPĘDZA APETYT, NIE ŻRYĆ CUKRU!!!
  • kwestia indeksu glikemicznego (IG) - co to w ogóle jest, klasyfikacja produktów żywnościowych na podstawie ich wpływu na poziom glukozy we krwi w 2-3 godziny po ich spożyciu, np. IG 90 oznacza, że gdy zjemy 50 g produktu o takim wskaźniku glikemicznym to po 2-3 godzinach poziom cukru we krwi wzrośnie o 90%, czyli jest masakra
  • co nas ten cały indeks obchodzi - otóż makaron capellini (to takie cieniutkie spaghtetti) ma IG 45, czyli całkiem spoko, ALE cukier to stary spryciarz i indeks glikemiczny zawsze wzrasta wraz z czasem gotowania! im dłużej gotujemy makaron, tym więcej przyswajamy zawartej w nim skrobii, a w rezultacie poziom cukru we krwi będzie rósł, np. spaghetti z pszenicy durum ma IG 44 po 10 minutach gotowania, lecz ten sam makaron po 20 minutach gotowania ma już IG 61!
  • kierując się wskaźnikiem IG najlepsze jest pełnoziarniste spaghetti z pszenicy durum, bo po 10 minutach gotowania ma IG 37, a zawarty w nim błonnik blokuje wchłanianie skrobii do krwi
  • makaron bardzo szybko zwiększa swoją objętość (w trakcie gotowania podwaja swoją objętość), a zwiększając objętość poprzez wchłonięcie wody obniża kaloryczność
  • jak gotujesz makaron i się spieszysz to pamiętaj, niesolona woda szybciej się gotuje, dodaj tę sól, jak już woda będzie się gotowała i zdążysz na autobus
  • makaron zawsze gotujemy krócej niż nam wciskają na opakowaniu
  • jeśli makaron chcemy zjeść z sosem to nie płuczemy go wodą, bo wtedy spłukujemy z niego skrobię, która sprawia, że sos przykleja się do makaronu
  • and:

Nessun commento:

Posta un commento