/brzoskwiniowe crumble.
- brzoskwinie
- rodzynki
- migdały pokrojone w słupki
- cynamon
- pół szklanki cukru trzcinowego
- pół szklanki mąki
- ćwierć szklanki płatków owsianych
- łyżka otrębów gryczanych
- łyżeczka cukru waniliowego
- maaaaasło! kocham masło, więc w mojej wersji było go duuuuużo!
kokilki natłuszczamy masłem. kroimy brzoskwinie i połowę z nich wrzucamy do kokilek. posupujemy odrobiną rodzynek, migdałami i cynamonem do smaku. ten krok możemy w ogóle pominąć, ale ja sobie tak wymarzyłam. (: przykrywamy resztą brzoskwiń. rozpoczynamy kruszonkę. w misce mieszamy cukier, mąkę, płatki, otręby, cukier waniliowy i miękkie masło. całość zagniatamy palcami tak, by powstały grudki. najlepiej dać mniej masła i później stopniowo je dodawać. spoko, wyczujecie, ile ma być. jak jest sucha masa to kruszonki nie będzie, ma się zbijać w grudki. no i jak lubicie masło, to wiadomo... nie żałujcie! wstawiamy do piekarnika. nastawiamy na 180 stopni i zapiekamy pół godziny.
jest moc! (:
ps. mamooo, dzięki za kokilki!
Też zakupiłam te milusińskie pingwinki :D
RispondiEliminaI jeszcze misie były! :D
RispondiEliminaJa tu tak z przypadku się wtrącę :)
RispondiEliminaDo brzoskwiniowego crumble polecam świeże maliny, trochę rumu i łychę masła orzechowego pod kruszonkę. Połączenie dziwnie brzmi, ale smakuje genialnie!
Mmmmmm, będzie próba! :)
RispondiEliminaomnomnom :D
RispondiElimina